środa, 8 lutego 2017

Michał J. Chmielewski - Złe

Chyba najbardziej przerażają nie te historie, które opowiadają o demonach, mrocznych zjawach, klątwach, czy krwiożerczych istotach. Największy strach wywołują te o największych potworach, które paraliżują strachem, mieszają zmysły, kaleczą psychikę i od  których często nie ma ucieczki. Tymi potworami są ludzie i to właśnie ich w swej makabrycznej książce Złe opisał Michał J. Chmielewski.
Wiele lat poniżeń, długie godziny strachu, bezsenne noce i jeden dzień, w którym wszystko to znajduje ujście.

Od pierwszych stron książki wiadomo, że przedstawiona na jej kartach rodzina Jasińskich nie należy do tych normalnych, modelowych. Wszystko przez „głowę domu” – Andrzeja Jasińskiego, który swojej rodzinie – żonie Iwonie, córce Justynie i synom Kryspianowi i Michałowi, urządza prawdziwe piekło. On jest katem, oni ofiarami od lat zmagającymi się z agresywnym alkoholikiem.
To jest jedna z tych historii, którą znać możemy z opowiadań, z sąsiedzkich plotek, od bliskich przyjaciół, a nawet  z własnego doświadczenia. Michał Chmielewski podszedł do niej w dogłębny sposób, ukazując jej psychologiczną naturę, wchodząc w rodzinny dramat. W książce Złe pokazał jakie blizny pozostawia w sobie życie w ciągłym strachu, w domu, który nie jest ostoją miłości i bezpieczeństwa. Jak bardzo wszystkie przeżycia wpływają na osoby maltretowane, jak rzutują na ich przyszłe losy, jak rozpaczliwie chcą wydostać się z koszmaru, którym jest ich życie.
Michał Chmielewski w powieści Złe przez pryzmat kilku przedstawionych w niej bohaterów, przybliża jeden dzień z życia rodziny, którą dręczy patologiczny mąż i ojciec. Jak wpływa to na codzienność jego dzieci i żony? Co robią mieszkańcy małego miasta, w którym oni żyją, aby im pomóc? A może właśnie nie robią nic, by temu zaradzić? Kondensacja złowrogich uczuć, które w każdym aspekcie i u każdego z bohaterów tego dramatu musi znaleźć ujście.
Może się wam wydawać, że przedstawienie losów zniszczonej psychicznie i fizycznie rodziny, zastraszonych dzieci, przerażonej żony, to już dostateczny horror. Michał Chmielewski w książce Zły czytelnikowi funduje znacznie więcej, obnaża brutalną prawdę, doprowadza do niewyobrażalnych tragedii, po których pozostaje poczucie wstrętu, niesprawiedliwości, smutku i braku wyzwolenia…
Autor inspiracji do tej historii nie musiał szukać daleko. Choć przedstawiona przez niego miejscowość Baskin należy do fikcyjnych, to historie opisane przez niego w książce dzieją się każdego dnia, może nawet gdzieś obok nas…
Chmielewski zebrał je w opowieści i umieścił je w jednym mieście i rodzinie, oddając tym samym czytelnikowi mocny, brutalny horror ze szczególnie wyraźnie zarysowanym akcentem psychologicznym i obyczajowym. Jeśli przeraziła was Dziewczyna z sąsiedztwa Jacka Ketchuma, to Złe z pewnością okaże się równie dołującą i ciężką lekturą.


Autorka recenzji: Magdalena Wardęcka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz