poniedziałek, 29 stycznia 2018

C. J. Tudor - Kredziarz



Już niedługo w sprzedaży pojawi się „Kredziarz”, debiutancka powieść C. J. Tudor. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa Czarna Owca w lutym br. Wokół tytułu już jest olbrzymi szum. Samo wydawnictwo rozdało na FB trzysta przedpremierowych egzemplarzy. Ponadto, odpalając codziennie internet można bez problemu znaleźć reklamę książki czy pierwsze recenzje i opinie. Maszyna ruszyła! Ten tytuł z pewnością nie uszedł Waszej uwadze. Czy faktycznie zapowiada się nam hit początku roku? Mam mieszane odczucia.

Po pierwsze w jednym z materiałów reklamowych spotkałem się z porównaniem „Kredziarza” do TO S. Kinga i filmu Miasteczko Wayward Pines. Porównywanie książki do prozy Kinga, a szczególnie do jego szlagierowej powieści, która nie dość, że regularnie jest wznawiana, to jeszcze filmowe TO okazało się najbardziej kasowym horrorem ostatnich lat – jest dość ryzykowne. Dlaczego? Zazwyczaj takie porównania są pomysłem marketingu wydawcy, zaś sama powieść naprawdę bardzo rzadko spełnia oczekiwania czytelników. Bo przecież jak ktoś nam pisze, że to nowe TO, więc oczekiwania mamy bardzo wysokie.

Wróćmy do pytania jak jest z „Kredziarzem”. 

niedziela, 28 stycznia 2018

Wojciech Chmielarz - Cienie

Demonów z przeszłości nie musimy gonić. 
One na nas czekają.

Egzemplarz recenzencki „Cieni” trafił do mnie już jakiś czas temu, ale ciągle coś stało na przeszkodzie, aby zasiąść do napisania recenzji.
A przecież tak świetna książka zasługuje na to, aby o niej pisać, mówić, dyskutować.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Chmielarza pamiętam bardzo dobrze, bo po przeczytaniu „Podpalacza” bardzo szybko zabrałam się za następne tytuły.
I od tamtej pory jego nazwisko  już na dobre zagościło wśród moich książek, a napisanie recenzji do „Wampira” czy „Zombie” to była dla mnie prawdziwa przyjemność. Nie inaczej jest w przypadku najnowszych „Cieni”, które ku mej ogromnej radości zbierają wysokie noty wśród czytelników.
Od samego początku uważam Wojtka Chmielarza za pisarza z tzw. górnej półki. U niego wszystko jest dograne, wciągające, nie boi się makabrycznej zbrodni.
Zapewne nie wszyscy wiedzą, że Chmielarz to nie tylko autor thrillerów, ale spod jego pióra wyszły również opowiadania w klimacie fantasy, publikowane chociażby w Nowej Fantastyce i Okolicy Strachu,  

Natomiast „Cienie” to już thriller sam w sobie, do przeczytania którego bardzo namawiam.

W Milanówku giną dwie kobiety – córka i konkubina słynnego gangstera. Zastrzelono je z broni podkomisarza Kochana, a on sam znika. Dzwoni jednak do Mortki i prosi o pomoc – ktoś go wrabia.